Pływanie to czynność, która angażuje więcej mięśni, niż jakakolwiek dyscyplina sportowa. Dzięki niej możemy wzmocnić serce, płuca i układ krążenia, a ponadto poprawić kondycję bez obciążania kręgosłupa. Aby jednak skorzystać z zalet tej formy aktywności fizycznej trzeba wcześniej nauczyć się pływać. Jak to zrobić?
- Skorzystaj z profesjonalnej pomocy
Wiele osób planując naukę pływania prosi o pomoc swoich znajomych, którzy już tę umiejętność posiedli. Z jednej strony jest to naturalne, bo większym zaufaniem darzymy ludzi z naszego otoczenia, z drugiej jednak rozwiązanie to niesie ryzyko przeoczenia pewnych istotnych kwestii, albo wypracowania niewłaściwej techniki lub nieprawidłowych przyzwyczajeń. Sytuacją idealną jest ta, kiedy możemy skorzystać z pomocy znajomego będącego jednocześnie trenerem. Jeśli nie znamy nikogo takiego, warto zapisać się na lekcje pływania u nauczyciela z odpowiednim przygotowaniem. Przede wszystkim jego obecność i dobre rady to pewność, że każde ćwiczenie wykonywane jest prawidłowo, a ponadto znacznie szybciej opanujemy kolejne umiejętności, niż podczas samodzielnej nauki.
- Oswój się z wodą
Początkujący pływacy często największy problem mają z przełamaniem lęku przed całkowitym zanurzeniem się po wodę. Kluczem do sukcesu jest w tym przypadku stopniowe pokonywanie tych obaw za pomocą specjalnych ćwiczeń, jak np. zanurzanie tylko twarzy i wydychanie powietrza pod wodę, a stopniowo coraz głębsze zagłębianie się pod jej powierzchnię. Dopiero, gdy uczeń będzie w stanie wytrzymać w ten sposób kilka sekund, można przystąpić do kolejnego etapu, a więc pierwszych prób pływania. Początkowe lekcje powinny odbywać się w płytkiej części basenu, aby ćwiczący czuł się pewniej.
- Pływaj z akcesoriami
Dostępne na pływalniach deski, makarony i inne akcesoria to sprzęt, z którego wiele osób wstydzi się korzystać. Nawet jeśli nie do końca pewnie czujemy się na głębokiej wodzie, specjalne pomoce pozwalają na doskonalenie techniki. Znacznie ułatwiają one utrzymanie się na powierzchni, a dodatkowo poprawiają efektywność pracy nóg. Z całą pewnością warto więc z nich korzystać – w końcu do tego służą.
- Zacznij od najłatwiejszego stylu
Większość osób za najłatwiejszy do opanowania styl uważa żabkę. Polega on na wykonywaniu odpowiednio zsynchronizowanych ruchów rąk i nóg oraz koordynacji ciała, a przy tym wymaga niewiele wysiłku. Kiedy więc opanujemy już pływanie strzałką, gdzie pracują tylko nogi, żabka powinna być kolejnym etapem.
- Nie bój się trudniejszych ćwiczeń
Oswojenie się z wodą i opanowanie najłatwiejszego stylu pływania to podstawa. Później warto przejść do nieco trudniejszych elementów, a im więcej wymagających ćwiczeń wykonamy, tym lepiej i pewniej czuć się będziemy nie tylko na basenie, ale również w innych akwenach wodnych. Skoki ze słupka lub trampoliny na pływalni i pod okiem ratownika to idealna okazja, aby bezpiecznie wytrenować te elementy związane z pływaniem. Warto też spróbować pływania delfinem oraz innymi skomplikowanymi stylami.